Porzucam?
Zawieszam?
Nie wrócę?
Może tak, może nie..
Tak sobie siedziałam w nocy i czytałam jakiegoś bloga, aż nagle wpadłam na głupi pomysł zajrzenia na TCA. Wow, jak ja chu*owo pisałam. Cieszę się, że tylu osobom się to spodobało, cieszę się, że jest tyle komentarzy. Cieszę się, że to była najoryginalniejsza historia jaką w życiu wymyśliłam, ale nie cieszę się, że nie potrafię jej poprowadzić do końca.
Dziękuję za komentarze, wyświetlenia, obserwatorów. Dziękuję za wszystko.
Może kiedyś wrócę, nie wiem. Póki co, dziękuję.